Co dają rośliny w biurze?
5 roślin doniczkowych oczyszczających powietrze
Masowe wstawianie roślin do biur nie wynika z szaleństwa ekologów, a mocny trend aranżacyjny z zielonymi ścianami w tle nie jest tylko kaprysem architektów wnętrz. To estetyka, moda, ale i kalkulacja. Pomieszczenia wypełnione dużymi, doniczkowymi kwiatami oczyszczającymi powietrze doskonale wpływają bowiem na pracowników – na ich zdrowie, samopoczucie, a nawet efektywność w pracy…
Rośliny w biurze – jaki jest ich wpływ na pracowników?
Okazuje się, że rośliny w biurze mogą bardzo wiele i mają niezwykle pozytywny wpływ na przebywających w nim ludzi. Potwierdzają to liczne badania i wieloletnie obserwacje prowadzone przez naukowców w Europie i Stanach Zjednoczonych. Przede wszystkim, odpowiednio dobrane kwiaty do biura, w procesie fitoremediacji, oczyszczają powietrze.
Chcesz dowiedzieć się więcej o roślinach w miejscu pracy? Przeczytaj także artykuł: Biuro inspirowane naturą.
Fitoremediacja – co to jest?
To naturalny sposób filtrowania powietrza (ale także wody czy gleby) i uwalniania go od toksycznych substancji, które stanowią potencjalne zagrożenie dla zdrowia i/lub życia ludzi oraz zwierząt. Taka neutralizacja różnego rodzaju skażeń możliwa jest dzięki określonym roślinom. Fitoremediację (w różnych jej postaciach) stosuje się zarówno na skalę makro („uzdrawiając biologicznie” duże tereny), jak i w skali mikro, uprawiając rośliny oczyszczające powietrze w domu czy we wnętrzach biurowych.
Rośliny i kwiaty w biurze – lepsze powietrze i samopoczucie pracowników
Jakie zatem warto mieć kwiaty na parapecie? Na liście opracowanej przez NASA* znajduje się 18 gatunków roślin, które najlepiej oczyszczają powietrze (filtrują dwutlenek węgla, usuwają toksyny i produkują tlen). Są wśród nich między innymi: wężownica, filodendron, zielistka, fikus, paproć, dracena, skrzydłokwiat, bluszcz pospolity, chryzantema, gerbera… Wszystkie pomagają pozbyć się z powietrza szkodliwych substancji będących produktem oddychania, wydzielających się z mebli, farb na ścianach, niektórych urządzeń elektronicznych, a także tych uwalnianych na przykład podczas palenia papierosów.
Dowiedz się także: jak pobudzić kreatywność w miejscu pracy?
5 roślin, które warto wybrać do swojego biura
Jakie to rośliny? Na początek warto skupić się na kilku gatunkach, potem można „temat rozwinąć”. Tak na marginesie, aby zacząć odczuwać dobroczynne działanie roślin w pomieszczeniu o powierzchni mniej więcej 25 m2, zaleca się wstawienie do niego co najmniej 5 roślin (w doniczkach o średnicy około 25-30 cm),** choć oczywiście idealnie byłoby, aby na każdy metr kwadratowy przypadała jedna roślina. Oczyszczą powietrze, zwiększą jego wilgotność oraz ilość tlenu we wnętrzu, obniżą nieco temperaturę, a także poprawią koncentrację pracowników, podnosząc ich efektywność nawet o 15%!
Skrzydłokwiat – roślina, która oczyszcza powietrze
Bardzo elegancko się prezentuje w biurze i do tego ma pożądane właściwości. Skrzydłokwiat wychwytuje bowiem z powietrza trucizny, które wdychane przez pracowników mogą znacząco pogarszać ich samopoczucie, wywołując na przykład bóle i zawroty głowy, senność, podrażnienie oczu, kaszel, mdłości, podenerwowanie.
Wchłania on szkodliwy formaldehyd znajdujący się miedzy innymi w dymie papierosowym, ale także w płytach wiórowych, sklejkach meblowych, detergentach i niektórych tekstyliach. Oczyszcza powietrze z acetonu (zawartego w środkach czystości używanych do sprzątania biura) i trójchloroetylenu (obecnego w tuszach do druku). Skrzydłokwiat neutralizuje też ksylen (występujący w materiałach drukarskich) i benzen (obecny w klejach, farbach, woskach meblarskich).
Roślina ta jest mało absorbująca, jeśli chodzi o pielęgnację. Nawet, jeżeli zapomni się ją podlać, nic nie szkodzi. Skrzydłokwiat preferuje bowiem raczej umiarkowaną ilość wody, a gdy jej rzeczywiście potrzebuje, sygnalizuje to lekkim zwiotczeniem liści. Szybka kąpiel wodna „stawia go na nogi”. W biurze może być ustawiony daleko od okna (na biurku czy na przykład obok drukarki albo w palarni), bo nie przepada on za nadmiernym nasłonecznieniem.
Wężownica – idealny pochłaniacz amoniaku
Wężownica gwinejska również oczyszcza powietrze z toksyn. Uwalnia je przede wszystkim od wspomnianego już wcześniej amoniaku, ale również od benzenu, trichloroetylenu, ksylenu i toluenu (ten znajduje się między innymi w farbach, klejach do podłóg, zaprawach hydraulicznych). Redukuje w pomieszczeniu poziom formaldehydów i dwutlenku węgla.
Niegdyś bardzo popularna ozdoba większości mieszkań, później nieco zapomniana, dziś znów wraca do łask i często pojawia się w firmach, szkołach oraz… sypialniach (ponieważ w nocy wytwarza ona duże ilości tlenu).
Wężownica jest praktycznie niezniszczalna. Być może dlatego potocznie nazywa się ją także językiem (lub szablą) teściowej. Doskonale radzi sobie w ciasnocie, w sztucznym świetle, a także w klimatyzowanych wnętrzach, co bardzo ułatwia „uprawianie jej” w biurze.
Zamiokulkas – radzi sobie w każdych warunkach
Zamiokulkas zamiolistny to jedna z najmodniejszych ostatnio roślin biurowych, która nie tylko oczyszcza powietrze, ale działa także na ludzi uspokajająco. Dlatego, choć nie ma jej na TOP liście NASA, warto wstawić ją do biura.
Szybko rośnie i ma piękny odcień zieleni, którym cudownie wypełnia przestrzeń. Zamiokulkas (ustawiony na przykład na podłodze open space) może tworzyć naturalne ścianki biurowe, które nie tylko atrakcyjnie wyglądają, ale także zapewniają pracownikom nieco prywatności, wyciszają wnętrze i są wyjątkowo kojące dla wzroku. Kolor zielony ma bowiem właściwości uspokajające – i dla oczu i dla myśli. Ponadto osoby otoczone żywymi roślinami, czując bliskość natury, mają większe poczucie bezpieczeństwa, co poprawia ich nastrój w pracy.
To roślina, o którą prawie nie trzeba dbać. Niewiele jej szkodzi – z łatwością pokonuje różnego rodzaju „przeciwności losu” (brak światła i za duże nasłonecznienie, mało wody i nadmierną wilgoć…).
Zielistka – roślina idealna do biura
Zielistka, podobnie jak wcześniej opisane rośliny doniczkowe oczyszczające powietrze, polecana jest do biura ze względu na swoje właściwości filtrujące i łatwą pielęgnację, ale także atrakcyjny wygląd.
Pochłania ona szkodliwe substancje z dymu papierosowego i nie tylko. Skutecznie neutralizuje ksylen, benzen i formaldehydy.
Zalistce potrzeba niewiele wody i uwagi. Dobrze rośnie nawet tam, gdzie jest niewiele światła, ale nie przeszkadzają jej też promienie słoneczne. To roślina odporna zarówno na wysokie, jak i na niskie temperatury powietrza we wnętrzach.
Fikus – pozytywny wpływ na środowisko
Fikus benjamina jest gęstą, rozłożystą rośliną, która ładnie wypełnia sobą biurowe wnętrze i poprawia w nim jakość powietrza, pochłaniając szkodliwe substancje.
Uwalnia atmosferę w pomieszczeniu od formaldehydu (z szybkością 9 mikrogramów na godzinę), ksylenu, amoniaku, benzenu i trójchloroetylenu.
Tej roślinie, w odróżnieniu od pozostałych tu prezentowanych, „nie jest wszystko jedno” gdzie stoi, jakie ma nasłonecznienie i jak często jest podlewana. Fikus wymaga określonej temperatury powietrza (13-24°C), nie lubi nadmiaru wody i potrzebuje dużo światła. Jeśli nie spełnia się jego wymagań, zaczyna po prostu tracić liście. Jeżeli warunki mu odpowiadają, rośnie bujnie – na tyle, że czasami nawet trzeba go przycinać.
Poza oczyszczaniem powietrza rośliny w biurze wpływają także na atmosferę w niedosłownym znaczeniu tego słowa. Okazuje się, że w „ukwieconych” wnętrzach ludzie są dla siebie bardziej przyjaźni, lepiej współpracują, są mniej zestresowani. Dodatkowo, liczba popełnianych przez nich błędów w pracy zmniejsza się nawet o 12%.
